Numer telefonu

12 266 36 48

Email

sp.montessori@ziarnkomaku.pl

Czekamy na Ciebie

pn.-czw.: 8:00-15:00, pt.: 9:00-15:00

Od ponad dziesięciu lat żyję z układania właściwych słów w odpowiedniej kolejności.

Jestem copywriterem, scenarzystą, storytellerem, tekściarzem i nauczycielem kreatywnego pisania.

Okazuje się, że to, czego używam w mojej pracy, można zastosować w edukacji domowej.

Oto 9 przykładów, którymi chciałbym Cię zainspirować:
 

1) Specjalizacja

W mojej branży panuje ogromny tłok.

Na każde pojawiające się zlecenie przypada kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset chętnych wykonawców. Dlatego tak ważny jest wybór własnej specjalizacji.

Klient, który szuka copywritera do stworzenia np. newslettera dla szkoły językowej, prędzej wybierze kogoś, kto płynnie porusza się w tej wąskiej niszy, niż kogoś, kto jest dobry (czytaj: średni) we wszystkich rodzajach i formach tekstów.
 

Jak zastosować to w ED?

Właśnie tak podchodzę do kwestii nauki w ED.

Uważam, że lepiej być świetnym w jednej, góra dwóch dziedzinach, niż średnim we wszystkich. Lepiej od początku rozwijać swoje mocne strony, niż tracić czas na szarpanie się ze słabymi.

Dlatego zachęcam swoje dzieci do maksymalnego rozwijania swoich pasji i do przykładania minimum wysiłku do pozostałych tematów. Minimum to mniej więcej tyle, ile potrzeba, żeby przejść do następnej klasy.

 

2) CTA (call to action)

CTA to inaczej wezwanie do działania.

To hasło, które pojawia się na przykład na końcu reklamy telewizyjnej albo na przyciskach na wielu stronach internetowych. Pisząc jakikolwiek tekst, zawsze muszę mieć z tyłu głowy jedno pytanie: do czego chcę wezwać widza, czytelnika albo słuchacza?
 

Jak zastosować to w ED?

Warto nauczyć dziecko, by miało to pytanie przed sobą podczas pisania dowolnego tekstu, tworzenia prezentacji egzaminacyjnej itp.

Niech zastanowi się, do czego chce wezwać, zachęcić, przekonać drugiego człowieka? Z jaką myślą, refleksją chce go na koniec pozostawić?

Przykład: prezentacja z matematyki o liczbach pierwszych. Celem może być uświadomienie odbiorcom tego, jak trudno jest znaleźć liczbę pierwszą.

Jak to pokazać? Sprawdzając pod tym kątem (na żywo) kilkanaście kolejnych liczb. Albo prosząc publiczność o podanie losowych liczb do sprawdzenia.

 

3) Show, don’t tell

„Pokazuj, nie opisuj” to jedna z zasad stosowanych przez scenarzystów.

Zamiast wkładać w usta bohatera słowa „jestem bardzo samotny”, lepiej pokazać widzowi, na czym ta samotność polega, czym się objawia. Przykład: bohater jest tak przeraźliwie samotny, że sam wysyła do siebie świąteczne kartki z życzeniami.
 

Jak zastosować to w ED?

Na przykład podczas tworzenia prezentacji na egzamin.

Zamiast poprzestać na podaniu suchej informacji o tym, że miasto X liczy Y mieszkańców i jest najgęściej zaludnionym obszarem kraju Z, warto dodać do tego obrazową scenę, która zostanie łatwiej zapamiętana przez odbiorców.

Można zmierzyć powierzchnię sali lekcyjnej, w której odbywa się egzamin, a potem przeliczyć, ilu ludzi z tego kraju mieszkałoby na tylu metrach kwadratowych.

 

4) Storytelling

Storytelling to sztuka opowiadania historii.

Moje ulubione narzędzie. Potężne i skuteczne. Sprawia, że odbiorca angażuje się emocjonalnie. Dzięki temu lepiej zapamiętuje to, co chcę, żeby zapamiętał. Wyciąga też samodzielnie dokładnie te wnioski, które chcę, żeby wyciągnął.
 

Jak zastosować to w ED?

Możliwości są praktycznie nieograniczone! Nie ma chyba szkolnego przedmiotu, w którym rodzice, ucząc swoje dziecko, nie mogliby zastosować tej techniki. Oto 3 przykłady:
 

Historia

Wyobraź sobie, że jest rok 1969. Jesteś astronautą, który za chwilę ma stać się pierwszym człowiekiem na Księżycu. Już masz wyjść na zewnątrz, kiedy nagle zmieniasz zdanie. Zamykasz właz i zarządzasz powrót na Ziemię.

Pytania do Twojego dziecka: co stałoby się wtedy w USA, a co w ZSRR? Jak brzmiałyby nagłówki tamtejszych gazet? Dlaczego reakcja byłaby właśnie taka?
 

Biologia

Wyobraź sobie, że jesteś wirusem grypy hiszpanki. Marzysz o wielkiej sławie, najlepiej międzynarodowej.

Pytania do Twojego dziecka: co robisz, żeby tak się stało? Zabijasz każdego, kogo dopadniesz? Czy może zarażasz lekko, jak niegroźnym katarem? Chcesz się dowiedzieć, co zrobił prawdziwy wirus?
 

Matematyka

Wyobraź sobie, że jesteś liczbą naturalną. Żyjesz sobie w wielkiej rodzinie liczb naturalnych. Pewnego dnia, jedząc twardego suchara, łamiesz kawałek zęba. Biegniesz do rodziców, żeby im o tym opowiedzieć.

Pytanie do Twojego dziecka: jak przekazać rodzicom informację o tym, że odłamała ci się połowa zęba? Przecież w twojej rodzinie nikt nigdy nie słyszał o ułamkach…


 

5) 5why

Metoda 5why (5 razy dlaczego) pomaga dotrzeć do sedna problemu. Kiedy w swojej pracy zawodowej chcę dogłębnie opisać jakieś nowe zjawisko, robię sobie rundkę pytań „dlaczego”.
 

Jak zastosować to w ED?

Metoda ta sprawdza się również podczas nauki dowolnego zagadnienia:

– Dlaczego ten pierwiastek znajduje się w tym miejscu tablicy Mendelejewa?
– Bo… [coś tam].
– Dlaczego [coś tam]?
– Bo [inne coś tam].
– Dlaczego [inne coś tam]?
– Bo [jeszcze inne coś tam].
– …

Liczba tych „dlaczego” może być zupełnie dowolna. Jednak im będzie ich więcej, tym głębiej będzie można się „dokopać” i tym pełniejsze będzie zrozumienie danego problemu.

 

6) „Naucz mnie tego”

Co zrobić, żeby nauczyć się czegoś w stopniu co najmniej zadowalającym? Ucząc się, należy postarać się zrozumieć ten temat tak bardzo, żeby móc samemu komuś go potem wytłumaczyć.
 

Jak zastosować to w ED?

Jeśli chcesz dowiedzieć się, ile Twoje dziecko rozumie z danego zagadnienia, odwróć dotychczasowe role. Poproś je, żeby samo Ci to wytłumaczyło swoimi słowami. Udawaj, że nic na ten temat nie wiesz. Co jakiś czas zadawaj „dziecinne” pytania: a dlaczego, a po co, a jak itd.

 

7) Klątwa wiedzy

Hasło, które zna każdy copywriter. Klątwa wiedzy to coś, co wkrada się w słowa osób od dawna zajmujących się jakąś dziedziną. To sytuacja, w której dany komunikat przesiąknięty jest terminologią niezrozumiałą dla przeciętnego zjadacza chleba.
 

Jak zastosować to w ED?

Ucząc swoje dziecko, warto wyzbyć się „rodzicielskiej klątwy wiedzy”. Spojrzeć na wybrany temat tak jak wtedy, kiedy zobaczyliśmy go po raz pierwszy w życiu, będąc uczniami szkoły podstawowej czy liceum.

Jak wtedy, kiedy nie mieliśmy zielonego pojęcia o tym, czym jest funkcja kwadratowa albo jak rozmnażają się stułbie pospolite.

 

8) Less is more

Mniej – znaczy więcej. Mniej – znaczy lepiej.

Copywriting to sztuka zawierania maksimum treści za pomocą minimalnej liczby słów. To także umiejętność pozbywania się wszystkiego, co zaciemnia obraz. Bo im mniej słów, tym większa waga i doniosłość każdego z nich.
 

Jak zastosować to w ED?

W scenariopisarstwie jest taka zasada, że jeśli jakaś scena filmu nie posuwa akcji do przodu, to należy ją usunąć ze scenariusza.

Dlatego pisząc dowolny tekst, tworząc rysunek, prezentację na egzamin ustny lub cokolwiek innego, dziecko powinno co jakiś czas zadawać sobie pytanie: czy to (słowo, detal, slajd) jest tutaj naprawdę potrzebne? Czy całość mojej pracy ucierpi, jeśli to usunę?

Gwarantuję Twojemu dziecku, że jeśli usunie to, co na pierwszy rzut oka wydaje się konieczne – całość jego pracy zdecydowanie zyska na jakości!

 

9) Kaizen

Wiem, że najtrudniej jest ZACZĄĆ nowy projekt. Tym bardziej wtedy, kiedy jego rozmiar zwyczajnie przytłacza.

Dlatego wykonuję moją pracę małymi kroczkami. Dokładam codziennie małą cegiełkę. Dopisuję jeden akapit, jedno zdanie, jedną myśl. Zaczynam moją pracę od jakiegoś drobiazgu, na przykład od założenia nowego folderu i nadania mu nazwy.

Tej metody używam w wielu sytuacjach:

– pisząc artykuły na blogi moich klientów,
– projektując newslettery,
– kreując hasła reklamowe,
– tworząc scenariusze spotów radiowych,
– wymyślając bajki dla dzieci itp.
 

Jak zastosować to w ED?

Podejście kaizen można wdrożyć również w domu.

Przykłady: jaką najmniejszą rzecz może zrobić teraz Twoje dziecko, żeby zacząć uczyć się matematyki? Może przygotować narzędzia potrzebne do nauki geometrii (ołówek, cyrkiel, ekierkę).

Jaką najmniejszą rzecz Twoje dziecko może zrobić już teraz, żeby zdać egzamin z polskiego? Może przeczytać pierwszy akapit z nowej lektury.

Ta jedna, pozornie błaha, zupełnie drobna rzecz wystarczy, żeby po chwili dołączyła do niej kolejna. A potem następna i tak dalej.

 

PS

Siadając do pisania tego tekstu, miałem w głowie totalną pustkę.

Na szczęście sięgnąłem po metodę, która zawsze zdaje egzamin. Zacząłem po prostu… pisać. Z doświadczenia wiem, że sama czynność pisania w jakiś niewytłumaczalny sposób wyzwala całe pokłady kreatywnego myślenia.

Powtórzę więc raz jeszcze: jeśli nie wiesz, co napisać – zacznij pisać.
 


 
Autor: Maciej Wojtas

Jestem copywriterem, scenarzystą i storytellerem.

Pracuję nad książką o uczeniu dzieci za pomocą storytellingu.

Od 3 lat cała moja rodzina żyje w świecie edukacji domowej.

Zapraszam na https://maciejwojtas.pl
 


 

Zobacz więcej artykułów z naszego newslettera:

(kliknij obrazek, jeśli chcesz przeczytać cały artykuł):

Bóg który mówi. Codziennie. (świadectwo)

Smak słowa

Słowa

Czarno-biały Neptun czy 80-calowy Full HD z opcją Smell-O-Vision, czyli kilka słów o „Słowie”

Słowa mają moc

Czy słowa mają znaczenie?

Książki, które warto przeczytać

Cytaty